Belgrad stał się areną protestów dziesiątek tysięcy ekologicznych aktywistów i przedstawicieli opozycji, którzy w obawie o środowisko naturalne zdecydowali sprzeciwić się planowanej inwestycji o wartości 2,4 miliarda dolarów. Protestujący gromadzą się na ulicach serbskiej stolicy, aby wyrazić swój sprzeciw wobec projektu realizowanego przez Rio Tinto, który zakłada utworzenie w Serbii największego na terenie Europy zakładu wydobycia litu – informuje Bloomberg.
Demonstranci przemierzali ulice Belgradu, wykrzykując hasła takie jak „Nie będziecie kopać” i „Zdrada, zdrada”. Jest to kolejny sygnał rosnącej niechęci społeczeństwa do projektu wspieranego przez prezydenta Aleksandara Vučicia. Prywatna grupa Archive of Public Gatherings, monitorująca demonstracje, szacuje liczbę uczestników sobotnich protestów na około 40 tys. osób – podaje Bloomberg.
Sytuacja, z którą boryka się obecnie Serbia, pokazuje skalę problemów związanych z tworzeniem nowych kopalń na terenie Europy. Wszystko to dzieje się w kontekście prób rządów zabezpieczania dostaw minerałów, takich jak lit – niezbędnych dla procesu transformacji energetycznej.
Dla drugiego na świecie brytyjsko-australijskiego giganta przemysłu wydobywczego, Rio Tinto, serbski projekt kopalni jest kluczowym przedsięwzięciem rozwojowym. Firma dąży do zmniejszenia swojej zależności od rudy żelaza.
W 2022 r. realizacja serbskiego projektu Rio Tinto została jednak wstrzymana po protestach ekologicznych obrońców środowiska. W lipcu najwyższy sąd Serbii uchylił zeszłoroczne zawieszenie projektu, które wynikło z obaw o potencjalne zanieczyszczenie środowiska spowodowane wydobyciem i przetwarzaniem metalu niezbędnego do produkcji baterii.
Rząd Vučicia widzi w planowanej inwestycji szansę na rozwój gospodarki kraju. Minister finansów Sinisa Mali twierdzi, że wydobycie litu, jeśli zostanie połączone z lokalną produkcją baterii i pojazdów elektrycznych, może przyczynić się do corocznego wzrostu produkcji gospodarczej Serbii nawet o 12 miliardów euro.
Jednak argumenty ekonomiczne nie zdają się przekonywać protestujących, którzy nie wierzą w zapewnienia rządu o przestrzeganiu surowych norm środowiskowych przez planowaną kopalnię.
W minionym miesiącu serbscy oraz unijni urzędnicy podpisali umowę dotyczącą dostaw kluczowych surowców na terenie całego bloku, z naciskiem na lit. Dyrektor generalny Mercedes Benz Ola Kaellenius oraz przedstawiciele Stellantis również zdecydowali się na podpisanie listu intencyjnego dotyczącego inwestycji w rozwój produkcji akumulatorów do pojazdów elektrycznych.