W 2024 roku oczekuje nas sporo zmian w cennikach za energię, a wszystko za sprawą nowej ustawy, której pomysłodawcami są posłowie Koalicji Obywatelskiej oraz Polski 2050. Przepisy mają na celu kontrolę i stabilizację cen energii elektrycznej, gazu i ciepła. Jaki wpływ przyniesie to dla naszych domowych budżetów?
Ustawa, zatwierdzona przez Sejm, proponuje zamrożenie cen prądu na rok 2024, ale tylko przez pierwsze sześć miesięcy tego roku. Projekt ten ma swoje odbicie w kieszeniach niektórych grup konsumentów, bowiem ekonomiczny efekt tej decyzji może sięgać nawet kilkudziesięciu złotych miesięcznie.
Zgodnie z zaproponowanymi przepisami, maksymalna cena energii dla gospodarstw domowych w okresie od stycznia do czerwca 2024 będzie wynosić 412 zł za MWh netto. Warto jednak pamiętać, że do ceny prądu doliczane są dodatkowo takie składniki jak VAT na poziomie 23% czy opłata handlowa.
Ustawa przewiduje, że obecne limity zużycia energii zostaną utrzymane, jednak będą one obniżone o 50%, co jest bezpośrednio związane z okresem obowiązywania nowych przepisów. W pierwszym półroczu 2024 roku obowiązywać będą trzy granice zużycia energii:
- 1,5 MWh dla gospodarstw domowych,
- 1,8 MWh dla osób niepełnosprawnych,
- 2 MWh dla rolników i dużych rodzin
Gdy zużycie prądu przekroczy te limity, cena maksymalna wyniesie już 693 zł za MWh. Przepisy dotyczące tej stawki miałyby zastosowanie nie tylko dla gospodarstw domowych, ale również dla samorządów, instytucji użyteczności publicznej, rolników indywidualnych czy podmiotów sektora MŚP.