Początkowe plany rządu Mateusza Morawieckiego dotyczące programu budowy 100 obwodnic w latach 2020-2030 spotkały się z poważnymi trudnościami – informuje „Dziennik Gazeta Prawna”. Z pierwotnej listy, obejmującej 100 projektowanych obwodnic, tylko dwie udało się dotąd zrealizować. Z tego powodu, planowanie realizacji reszty inwestycji musiało zostać przesunięte do lat 30.
Do tej pory, jedynymi zakończonymi projektami są obwodnica Smolajn w województwie Warmińsko-Mazurskim (droga nr 51) oraz obwodnica małej miejscowości Brzezie w Pomorskiem (nr 25), jak podaje Krzysztof Śmietana w DGP. Aktualnie, jest realizowanych 18 odcinków drogowych o wartości 3,6 mld zł.
Jednakże, największa część projektów – aż 73 – znajduje się na etapie przygotowania, co oznacza sporządzanie dokumentacji projektowej. Paweł Gancarz, wiceminister infrastruktury, przyznał przed posłami, że pomimo wcześniejszych zapewnień, realizacja niektórych inwestycji musi zostać przesunięta na kolejną dekadę.
Wiceminister Gancarz uznał, że rząd premiera Morawieckiego znacząco niedoszacował kosztów programu budowy obwodnic. Rada Ministrów przeznaczyła w 2021 roku na ten cel 28 mld zł, jednak wg najnowszych kosztorysów, do realizacji wszystkich projektów obwodnic potrzeba dodatkowych 8 mld zł.
Co więcej, w przypadku 16 projektów, które są w trakcie przygotowywania, przekroczenie pierwotnie szacowanej wartości inwestycji zbliża się do 100 proc., a nawet ją przekracza. Szczególnie duże różnice między planowanym a rzeczywistym budżetem dotyczą obwodnic miast Legnica, Nowa Dęba i Pisz. Koszty tych inwestycji wzrosły o 225-258 proc. – informuje DGP.