Wymarzone i od dawna planowane wakacje – perspektywa niczym niezakłóconego relaksu, odpoczynku i korzystania ze wszystkich dobrodziejstw, jakich zaznać możemy na miejscu. Brzmi wspaniale, jednak nietrudno o to, by nawet najbardziej idealne wakacje przerodziły się w istny koszmar. Co więc może pokrzyżować nasze plany? Spora część turystów podczas wakacji spędzanych w ciepłych krajach boryka się z problemami żołądkowymi, a w tym konkretnym przypadku – Zemstą Faraona.
Czym jest Zemsta Faraona?
Zemsta Faraona czy też sułtana – to przysłowiowa nazwa na przypadłość, jaką jest biegunka podróżnych. W znacznej części dotyka ona turystów, którzy wybierają się do ciepłych krajów – zazwyczaj Egiptu, Turcji lub krajów arabskich. Nie jest to jednak typowe zatrucie pokarmowe. Dlaczego? Wynika to z faktu, że flora bakteryjna osób zamieszkujących Europę jest zgoła odmienna, a styczność z pewnymi, nieznanymi naszemu organizmowi szczepami bakteryjnymi, które doprowadzają do jego zakażenia. Typowym objawem Zemsty Faraona jest biegunka, silny ból brzucha, wymioty, ból i zawroty głowy czy też gorączka.
Leczenie oraz zapobieganie.
Wybierając się do krajów arabskich, już na etapie pakowania się powinniśmy zawitać do apteki i zakupić odpowiednie preparaty probiotyczne, które w swoim składzie zawierają kultury bakterii mlekowej, które mogą nas uchronić przed zapadnięciem na tę przypadłość. Jeżeli jednak staniemy się ofiarą zemsty faraona – w większości przypadków najskuteczniejszym lekiem będzie woda, dzięki której nie doprowadzimy organizmu do odwodnienia – skuteczne mogą okazać się także leki przeciwbiegunkowe. Jeżeli zaś o wodę chodzi, to najczęściej właśnie ona stanowić może potencjalne źródło zarażenia. Należy więc unikać spożywania wody kranowej, nawet w hotelu – zarówno do picia, jak i do zwykłego mycia zębów. Wszelkie warzywa czy owoce należy dokładnie myć, najlepiej w przegotowanej wodzie.