Bez względu na to, czy mamy do czynienia z posadzką wykonaną z klocków dębowych czy bukowych, jest ona pastowana, a nie lakierowana, co oznacza, że nie wymaga specjalistycznej pielęgnacji. Kluczowe jest jedynie regularne i dokładne czyszczenie. Do jego przeprowadzenia wystarczy skorzystać z płynu typu „Starwax”. Po tym jak powierzchnia parkietu wyschnie, należy ją przetrzeć odpowiednią pastą bezbarwną. Następnie po odczekaniu około 30-40 minut, posadzkę trzeba dobrze wypolerować.
W sytuacji, gdy parkiet nie jest pokryty plamami, jednak całość jest mocno zabrudzona, warto zastosować mieszankę benzyny i terpentyny w równych częściach lub wody chlorowej i terpentyny w proporcji 1:1. Pamiętać jednak należy o ostrożności ze względu na ogień! Parkiet tym typu posiada pewną odporność na kontakt z wodą, jednakże ciemnieje pod jej wpływem. Dlatego nie należy pozwolić na długotrwałe moczenie go, lecz szybko myć miękkimi szmatkami, które są często zmieniane i natychmiastowo wycierane do sucha.
Jeśli natomiast na posadzce pozostały ślady farby czy inne plamy po niedawnym remoncie, konieczne jest ich usunięcie za pomocą metalowych wiórek. Następnie całość zmywa się terpentyną, przy czym należy pamiętać o częstej zmianie kawałków ligniny lub szmatki. Dopiero po tym etapie można przystąpić do pastowania parkietu.
Jeżeli jednak mamy do czynienia z parkietem pokrytym bezbarwnym lakierem, jego pielęgnacja jest nieco inna. W takim przypadku posadzkę przeciera się lekko wilgotną gąbką lub ściereczką. Warto przy tej okazji sprawdzić, czy nie pojawiły się jakiekolwiek rysy czy pęknięcia lakieru oraz czy nie doszło do odklejenia kawałków filcu znajdujących się pod nogami szaf, foteli i krzeseł.